NSZZ „Solidarność” jest zainteresowana opinią dra Kamila Krzysztofa Całek
Dnia 18 marca na adres naszego Komitetu Wyborczego wpłynęło pismo z pytaniami od NSZZ „Solidarność”
Poniżej przedstawiamy całą listę pytań wraz z odpowiedziami Kandydata na Urząd Prezydenta RP dra Kamila Krzysztofa Całek:
- Czy jest Pan zwolennikiem zapisu ustawowego określającego stałe wydatki państwa na cele nauki i edukacji w odniesieniu do PKB, jeśli tak, to w jakiej wysokości?
Odp.: TAK. Kwota powinna być uzależniona od środków dostępnych w budżecie. Obecnie wszelkie dane w tym zakresie posiada wyłącznie Rząd RP. Nie jest możliwe precyzyjne wyliczenie wielkości wydatków państwa bez dostępu do dokładnych danych.
- Czy poprze Pan ustawowe rozwiązanie, w którym wynagrodzenie pracowników obszaru nauki i edukacji zostanie powiązane z przeciętną płacą w sektorze przedsiębiorstw? Jeśli tak, to jaki poziom wysokości tych płac byłby Pana zdaniem odpowiedni?
Odp.: Poziom wynagrodzenia pracowników nauki powinien być adekwatny do ich osiągnięć naukowych oraz wyników pracy. Obecnie polska nauka znajduje się w kryzysie, a najlepsze polskie uczelnie plasują się dopiero w szóstej i siódmej setce światowych rankingów. Jeśli pojawiłaby się propozycja zrównania wynagrodzeń, to jednostki naukowe musiałyby funkcjonować podobnie jak przedsiębiorstwa – jako centra innowacji działające na rzecz gospodarki i generujące zyski.
- Czy jest Pan zwolennikiem jednolitego poziomu wynagrodzeń, w tym dodatków do wynagrodzenia związanych z różnymi funkcjami pełnionymi w szkole na terenie całej Polski i uniezależnienie ich od decyzji jednostek samorządu terytorialnego?
Odp.: Wynagrodzenie powinno składać się z dwóch części – podstawowej, finansowanej z budżetu państwa, oraz składnika samorządowego.
- Czy w kontekście narastających konfliktów zbrojnych oraz funkcji Prezydenta RP będzie Pan zabiegał o uwzględnienie i wzrost w części wydatków na obronność kraju środków na badania i prace rozwojowe skierowanych do polskich instytucji naukowych?
Odp.: TAK. Implementacja innowacyjnych technologii oraz prowadzenie projektów badawczo-rozwojowych są kluczowe z punktu widzenia obronności państwa. Mogą one również znacząco przyczynić się do rozwoju gospodarki i jej stymulacji.
- Czy zawetuje Pan ustawę likwidującą Akademię Kopernikańską.
Odp.: TAK. Jest to interesujący projekt, który wymaga rekonstrukcji, a nie likwidacji.
- Czy zaakceptowałby Pan zdecydowane zmiany w prawie, które w jednoznaczny sposób zapewniłyby ochronę godności nauczycieli, w tym sankcje karne dla osób naruszających tę godność?
Odp.: TAK. Nauczyciele powinni być traktowani jak funkcjonariusze publiczni, a nie jedynie pracownicy szkół.
- Jakie jest Pana zdanie na temat Europejskiego Obszaru Edukacji , który wprowadzany jest przez MEN między innymi poprzez wdrażanie edukacji włączającej i czy zamierza Pan wspierać jej rozwój lub odwrotnie – zatrzymać, w tym wetować rozwiązania prawne niesłużące wysokiej jakości kształcenia?
Odp.: Ten sektor wymaga gruntownej analizy oraz konsultacji z ekspertami i środowiskiem edukacyjnym. Proponuję utworzenie Społecznej Rady ds. Rozwoju Edukacji Narodowej, która powinna składać się z przedstawicieli każdego powiatu w Polsce, rodziców oraz przedstawicieli kuratorium oświaty.
- Jaki jest Pana stosunek do zmian wprowadzanych przez obecne kierownictwo MEN, tj. faktycznej likwidacji prac domowych, likwidacji przedmiotów historia i teraźniejszość oraz wychowanie do życia w rodzinie, a wprowadzenie edukacji zdrowotnej i obywatelskiej; zamiaru wprowadzenia edukacji klimatycznej i powołania rzeczników praw ucznia?
Odp.: Krytyczny. Zgodnie z wolą rodziców oraz uczniów należy przywrócić poprzedni model kształcenia, uwzględniający te przedmioty. Likwidacja prac domowych jest fikcją – rodzice, nauczyciele i uczniowie wciąż są zaangażowani w tę formę nauki, co czyni całą zmianę wyłącznie iluzją administracyjną. Zniesienie przedmiotów, które były cenione i ugruntowane w systemie, było błędem. Problemem jest także postać samej Minister Edukacji, która całkowicie utraciła społeczne zaufanie i nie posiada żadnej realnej legitymacji poza partyjnym nominowaniem. Wpływa to negatywnie na wizerunek Ministerstwa Edukacji, Rządu RP oraz całego systemu edukacji, czyniąc go przedmiotem drwin obywateli.
- Czy jest Pan zwolennikiem obowiązkowego nauczania religii lub etyki w dotychczasowym wymiarze godzin i na dotychczasowych zasadach, czy też popiera Pan zmiany zaproponowane prze obecne kierownictwo MEN?
Odp.: Kwestie te regulują umowy międzypaństwowe, a MEN nie ma realnej możliwości ich zmiany. Propozycje w tym zakresie są jedynie zabiegiem medialnym, nie mającym nic wspólnego z faktycznym procesem legislacyjnym i egzekucją przepisów prawa.
- Wiele ostatnio się mówi o wzmocnieniu statusu zawodu nauczyciela jako warunkowi sine qua non rozwoju polskiej edukacji. Czy ma Pan jakieś propozycje, jakby ten status wzmocnić?
Odp.: Nauczyciel powinien posiadać status funkcjonariusza publicznego.
- Jakie są inne Pana propozycje dotyczące polskiej edukacji i nauki?
Odp.: System edukacji i nauki w Polsce to dwa odrębne zagadnienia. Edukacja na poziomie podstawowym i średnim funkcjonowała dobrze do momentu wprowadzenia ośmioletniej podstawówki i likwidacji gimnazjów – należałoby powrócić do poprzedniego modelu.
W zakresie szkolnictwa wyższego konieczna jest gruntowna reforma. Polska musi dokonać rewolucyjnych zmian w tym obszarze, ponieważ uczelnie wyższe doświadczają zapaści demograficznej. Przez ostatnie lata były one zasilane tysiącami studentów z Ukrainy, co jedynie odwlekło problem. Należy dążyć do scalania uczelni w większe i jednolite ośrodki naukowe na wzór Uniwersytetu Oksfordzkiego oraz do dostosowania kierunków studiów do potrzeb gospodarki i rozwoju technologicznego.
Programy ideowo-polityczne powinny funkcjonować jedynie w ramach studiów podyplomowych, a nie jako kierunki na poziomie 6 i 7 Europejskiej Ramy Kwalifikacji (EQF). Konieczne jest przywrócenie wysokich standardów nauczania opartych na rzetelnej ocenie kompetencji. Należy zatrzymać masową zdawalność egzaminów, która obecnie opiera się na obniżaniu ich poziomu w celu „produkcji” dyplomów. To spowodowało spadek zainteresowania studiami i skłonienie młodych ludzi do wybierania szkół zawodowych oraz branżowych, które dają im realne i konkretne umiejętności oraz większe perspektywy finansowe.
Pobierz odpowiedzi także w wersji PDF:
Lista pytań i odpowiedzi dla NSZZ „Solidarność”
„Wszystkie ręce są na pokładzie. Nie zwalniamy tempa – trzeba zawalczyć o lepszą Polskę!”
dr Kamil Krzysztof Całek – Kandydat na Prezydenta RP


Razem możemy stworzyć lepszą Polskę!
Zachęcam do śledzenia na bieżąco kampanii na profilu Facebook dr Kamila Krzysztofa Całek.